(Töchter der Sünde) |
Bohater: Falko Adler, syn Marii i wolnego rycerza Michała Adlera.
Miejsce akcji: Rzym we Włoszech, Kibitzstein w Niemczech, XVw.
Wątek: Falko
dorósł; dzięki urodzie odziedziczonej po matce i dużego rodzinnemu
majątku interesują się nim panny, które chętnie oddałyby rękę zamożnemu
rycerzowi. Podczas turnieju zorganizowanym przez biskupa Gottfrieda
Schenka zu Limburg, Falko pokonuje Bruna Reckendorfa, który darzy go
niewyjaśnioną nienawiścią. Przeciwnik zostaje ranny i jest zmuszony
wiele tygodni spędzić w łóżku nie wiedząc czy powróci do pełni sił- tym
bardziej powiększa się jego nienawiść i chęć zemsty na synu Marii Adler.
Podczas gdy biskup wysyła Falka z misją do Rzymu by eskortował jego
siostrzenicę Elisabeth Schen zu Linburg by ta została w jednym z zakonów
przeoryszą, Bruno Reckendorf postanawia w zemście uprowadzić najmłodszą
córkę Adlerów Hildergardę. Podczas podróży do Rzymu nie wiedząc co
spotkało jego siostrę, Falko zakochuje się w siostrze zakonnej
Elisabeth, a docierając na miejscu odbarza uczuciem Francesce Orsini-
córkę wysoko postawionego pana. Podczas pobytu w Rzymie Falko pomaga w
przygotowaniach do przyjazdu niemieckiego króla Fryderyka III, który w
tym mieście zamierza pojąć za żonę portugalską księżniczkę Eleonorę
Helenę. Na bohatera i jego przyjaciół czeka wiele niebezpieczeńst ze
strony wrogów niemieckiego króla, którzy nie cofną się przed niczym by
uniemożliwić mu przyjazd do Rzymu.
Sposób w jaki została napisana książka: Powieść
szczegółowo opisuje kulturę, sposób życia i zachowania ludzi czasów
średniowiecza mieszkających w niemczech i włoszech. Tworzy obraz
tamtejszych czasów. Opisuje dokładnie każdego bohatera mówiąc nam co dla
niego jest ważne, czym się kieruje w swoich działaniach. Całość czyta
się lekko, a fakty historyczne będące tłem dodają autentyczności
książce.
Refleksie: Chcielibyśmy,
żeby Falko jako syn zrównoważonej i roztropnej Marii zachowywał się jak
jego matka. Chłopak jak to każdy młodzieniec w jego wieku popełnia
wiele błędów. Czytając zastanawiamy się jak można było tak postąpić? I
to jest autentyczność tej książki- ludzie tacy są, popełniają najgłupsze
błędy. Autorzy nie musieli się silić na niespotykane zachowania
bohaterów, a postawili na typowo ludzkie zachowania. Czasami miałam
wrażenie że fabuła jest przekombinowana, że główni bohaterowie zbyt
blisko znaleźli się głównych wydarzeń- koronacja Fryderyka III na
cesarza, że grono spiskowców jest zbyt wąskie. Rozterki głównego
bohatera, które były nie do ogarnięcia zbyt łatwo dało się rozwiązać, a
zakończenie było zbyt szczęśliwe. Z drugiej strony wolę szczęśliwe
zakończenia bo te złe męczą mnie potem tygodniami:)
Czy przeczytałabym tą książkę jeszcze raz: Zdecydowanie TAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz